Przepraszam. Już na samym wstępie. Odchodzę, niestety muszę. Ostatnio bardzo pokomplikowało mi się życie prywatne, więc nie mam czasu ani ochoty dodawać postów. Na moim miejscu pewnie znajdzie się inna, lepsza redaktorka. Kibicuje Dakocie i Patrycji w dążeniu do ideału bloga. Przepraszam,że nie poinformowałam Cię wcześniej Sandro. To była spontaniczna decyzja. Będę uważnie śledziła poczynania bloga i mocno kibicowała mu.
Przepraszam, Ania.
będziemy tęsknić ;'(
OdpowiedzUsuń