Może zacznę od końca, tego nudniejszego końca. Zniknęłam na jakiś czas, ponieważ iż że dlatego... spalił mi się komputer i router. Siedziałam sobie spokojnie u Przemka, pewnego wieczoru, podczas dwóch przeokropnych, przestrasznych i przegłośnych burz, no i wtedy właśnie to się wydarzyło. Wracam do domu nad ranem, a router nie daje znaków życia (?). No, blabla. Wiem, nie chce Wam się tego czytać, mniejsza. Za to przepraszam. Od dzisiaj przywitać możecie także jeszcze jedną, nową redaktorkę, której niestety wcześniej nie zdążyłam podesłać zaproszenia do współtwórców bloga. Zdarza się, jednakże jest mi z tego powodu bardzo przykro.
Następna sprawa, to makijażowe pojedynki. Będzie je dla Was prowadzić oczywiście najnowsza redaktorka, której nie będę wyręczać w przedstawianiu się :D. Zapewne sama z chęcią to zrobi, gdy tylko odbierze zaproszenie. Będą się one odbywać co piątek. W skrócie - wysyłacie do prowadzącej swoje makijaże, ona publikuje dwa co piątek, a czytelnicy głosują na najlepszy. Co ma wygrany? Zapewne jakiś upominek, i co najważniejsze, zostanie on wyróżniony na stronie głównej bloga. Mam nadzieję, że ten pomysł Wam się spodoba.
Ostatnia już sprawa, to konkurs na komentatora miesiąca, który z pewnością przewiduję, a jak widzę, rozleniwiliście się z dodawaniem komentarzy. Miejcie się na baczności.
Pozdrawiam. :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz